Czy księżniczka Monako rozwiedzie się z księciem Albertem?! Spekulacje na ten temat krążą po salonach od wiosny, a teraz przybierają na sile. Od stycznia Charlene nie była widziana w księstwie Monako, a w marcu znalazła się w Republice Południowej Afryki, skąd pochodzi. Oficjalnie ma tam doglądać swojej fundacji ratującej nosorożce, jednak wyjazd Charlene zbiegł się w czasie z oskarżeniami wysuwanymi wobec Alberta. Pewna kobieta twierdzi, że spłodziła z władcą Monako nieślubne dziecko. Miało ono narodzić się już podczas narzeczeństwa księcia i Charlene. Jak głoszą plotki, to właśnie dlatego Charlene nie wróciła jeszcze z RPA. Oficjalnie jest chora, a poważna infekcja sprawia, że nie może podróżować.
NIE PRZEGAP: Książę William ma nieślubne dziecko z przyjaciółką Kate?! Nowe oskarżenia
NIE PRZEGAP: Adele wraca! Schudła i znalazła miłość, teraz NOWA piosenka
Teraz dziennikarze "Daily Mail" wypatrzyli pewien szczegół, który rzuca nowe światło na dramat w księstwie Monako. Otóż księżniczka Charlene nie nosi obrączki ani pierścionka zaręczynowego! I to już od... 2017 roku. Ślub z Albertem miał miejsce w 2011 roku. Czyżby poważny kryzys w ich związku trwał jeszcze dłużej, niż mogłoby się wydawać? Tymczasem Albert niespodziewanie powiedział, że jego żona wróci na komnaty "już niebawem"... Być może jedynie po to, by spakować walizki.