Historyk idei Tomasz Rowiński dla PAP: Duże szanse wyboru na papieża mają kard. Pietro Parolin i kard. Matteo Zuppi
Konklawe odbędzie już już 7 maja, zgromadzenie kardynałów wybierze wtedy następcę papieża Franciszka. Nie wiadomo, ile potrwa to wybieranie, bo najkrótsze konklawe w dziejach trwało 10 godzin, a najdłuższe... niemal trzy lata. Papieża Franciszka w 2013 roku wybrano w ciągu jednego dnia. Wszyscy zadają sobie teraz pytania o to, kim będzie następca zmarłego 21 kwietnia Ojca Świętego. Kilku kandydatów jest uważanych za faworytów, niektórzy są zdania, że zwycięży kandydat z Afryki lub Filipin. A jakie zdanie na ten temat ma historyk idei, publicysta "Christianitas" Tomasz Rowiński? Ujawnił to w rozmowie z PAP. Zdaniem polskiego uczonego największe szanse wyboru na papieża mają kard. Pietro Parolin i kard. Matteo Zuppi, choć możliwe są też niespodzianki.
"Mogą oni przekonać kolegium kardynalskie, że będą kontynuować linię Franciszka, ale wyeliminują jej największe wady"
"Sądzę, że kandydaci z drużyny papieża wciąż mają znaczne szanse, np. kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu, czy jeden z liderów Wspólnoty Sant'egidio kard. Matteo Zuppi. Mogą oni przekonać kolegium kardynalskie, że będą kontynuować linię Franciszka, ale wyeliminują jej największe wady. Oczywiście te wady są różnie postrzegane" - powiedział Tomasz Rowiński. "Przyjmijmy, że wysokie katolickie duchowieństwo najbardziej zmęczone jest autorytarnym stylem rządów Franciszka, a Parolin czy Zuppi zaoferują "prawdziwy pluralizm". Mogłoby to oznaczać, że środowiskom postępowym nowy papież pozwoli działać bez większych przeszkód, ale nie będzie forsował ich agendy jako nowej formy dla całego Kościoła" - dodał historyk. Jak dodał, możliwe jest jednak nawiązanie do "nowoczesnego, ale jednocześnie wiernego tradycji katolicyzmu" w wydaniu Jana Pawła II czy Benedykta XVI.
