Historię Nate'a Vance'a opisuje francuski dziennik "Le Figaro". Z tekstu wynika, że razem z wiceprezydentem USA ma on wspólnych dziadków: matka J.D., Beverly, jest siostrą ojca Nate'a, Jamesa. Obaj mężczyźni spędzali wspólnie wakacje w Middletown, z rodziną J.D., a także w Kalifornii, gdzie krótko mieszkała rodzina Nate'a. Mężczyzna przez niemal trzy lata brał udział w wojnie obronnej Ukrainy przeciwko Rosji. Nate Vance jako ochotnik trafił w marcu 2022 roku do 108 Brygady Strzelców Specjalnych "Wilki Da Vinci". - Przyjmowali każdego, kto w przeszłości trzymał broń. Przeszliśmy tylko bardzo podstawowe szkolenie - opisał Nate Vance, który przez cztery lata służył w Korpusie Piechoty Morskiej USA. - Chciałem pomóc w jakiś sposób, logistycznie lub medycznie. Widziałem, że na moich oczach tworzy się historia. Chciałem być jej częścią - tłumaczył.
Zobacz: Nowy premier Kanady alarmuje! Mocny atak w Donalda Trumpa! "To są ciemne dni"
W styczniu 2025 r. Nate zdecydował się zrezygnować ze służby, bo "sytuacja na froncie stała się skomplikowana". W rozmowie z francuskiem dziennikiem podkreślił jednak, że jest rozczarowany postawą kuzyna w sprawie wojny. Gdy usłyszał, jak zaatakował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu, wpadł we wściekłość. - J.D. to dobry i mądry człowiek. Ale jego krytyka pomocy dla Ukrainy była dla mnie zaskoczeniem. Myślałem, że to tylko gra polityczna - przekonywał. Następnie dodał:
- Ale to, co zrobili Zełenskiemu [wraz z Donaldem Trumpem] było zasadzką w złej wierze (...) Donald Trump i mój kuzyn najwyraźniej uważają, że mogą uwodzić Putina słodkimi słówkami. Oni się mylą. Rosjanie prawdopodobnie nie zapomną naszego wsparcia dla Ukrainy. Jesteśmy pożytecznymi idiotami Władimira Putina
Nate Vance uważa, że wstrzymanie pomocy humanitarnej to absolutny błąd, który finalnie może doprowadzić do tragedii. Jego zdaniem relacje pomiędzy USA i Rosją są nie do naprawienia. - Rosjanie prawdopodobnie nie zapomną naszego wsparcia dla Ukrainy. Jesteśmy pożytecznymi idiotami Władimira Putina - gorzko skonstatował. - Donald Trump i mój kuzyn wierzą, że mogą omamić Władimira Putina. Ale się mylą - dodał na koniec.
Galeria poniżej: J. D. Vance w Monachium
