Młodziutka Kylie Jenner to jedna z członkiń osławionego celebryckiego klanu Kardashian. Podobnie jak jej siostry, jest znana z zamiłowania do szokowania. Jednak to, co zrobiła tym razem, trudno skomentować. 25-letnia milionerka i mama dwójki dzieci w weekend wzięła udział w trwającym właśnie w Paryżu tygodniu mody. O tym, co włożyła na siebie na pokaz marki Schiaparelli, mówi teraz cały świat. I w większości nie są to zbyt pochlebne opinie.
Kylie Jenner na pokazie mody. Ale strój!
Celebrytka, która po świecie podróżuje własnym, wartym kilka milionów dolarów prywatnym odrzutowcem, na czerwonym dywanie pojawiła się w czarnej, długiej, dopasowanej sukni bez ramiączek. Znana z łatwości w odsłanianiu ciała, tym razem je zasłoniła. I to bardzo. Na piersiach bowiem miała ogromną, wypchaną głowę lwa, która prawdopodobnie była niezwykle ciężka, bo na nagraniach widać, że Kylie ledwo się porusza mając na sobie to przedziwne akcesorium. Fani nie zostawili na jej stylizacji suchej nitki twierdząc, że mimo iż głowa lwa oczywiście była sztuczna, to całość wygląda niepokojąco i jest w bardzo złym guście.
Kylie Jenner pozazdrościła Nataszy Urbańskiej?
Kiedyś również polska gwiazda zasłynęła niepokojącymi zdjęciami ze sztucznym zwierzęciem. Mowa o Nataszy Urbańskiej, która ponad dekadę temu na planie "Tańca z gwiazdami" w seksownych pozach fotografowała się z wypchanym wilkiem. Czyżby Kylie Jenner się nią inspirowała? Zdaje się, że wyjaśnienie tej sprawy jest prostsze. W weekend Jenner wyjawiła wreszcie, jak ma na imię jej 11-miesięczny w tej chwili synek. Początkowo wraz z partnerem nadała mu imię Wolf, czyli wilk, potem jednak ogłosiła, że je zmieniła. Teraz już wiadomo na jakie. Chłopiec ma na imię Aire, co znaczy... lew boży.