Obama chciałby zreformować przed odejściem wymiar sprawiedliwości. Dąży on do złagodzenia kar za przestępstwa popełnione bez przemocy i ograniczenia liczby skazanych w więzieniach. Ma to znacząco obniżyć olbrzymie koszty więziennictwa dla amerykańskich podatników. Szacuje się, że kosztuje to rocznie nawet około 80 miliardów dolarów), ponieważ w amerykańskich więzieniach stanowych i federalnych przebywa obecnie ponad 2 mln osób, cztery razy więcej niż w 1980 roku. Ponadto to 25% wszystkich więźniów na świecie.
PAP przypomina, że tak radykalny wzrost skazanych w ostatnich latach przypisuje się m.in. wejściu w życie przyjętych w latach 80. przepisów o minimalnych obowiązkowych karach za przestępstwa związane z narkotykami. W myśl tych przepisów już za posiadanie 5 gramów tzw. cracku (kokainy do palenia) minimalną karą jest 10 lat pozbawienia wolności. Właśnie tego typu minimalne kary miałaby zostać obniżone zgodnie z reformą Obamy.
Zobacz także: Londyn: Atak NOŻOWNIKA! Jedna osoba zabita, są ranni