Lawina błotna w słowackich Tatrach. Polka jedną z ofiar?
Aktualizacja godz. 21.04
Starosta Ździaru Paweł Bekesz nie potwierdził wcześniejszej informacji, jakoby jedną z ofiar lawiny błotnej po słowackiej stronie Tatr była Polka, poinformował PAP. To, co zostało potwierdzone, to fakt, że wyniku kataklizmu zginęły dwie osoby. Kolejnych 16 zostało uwięzionych, dlatego na miejscu cały czas trwa akcja ratownicze. Przed godz. 20 do tamtejszych służb dołączyli śmigłowcem ratownicy TOPR z Zakopanego.
Wcześniej pisaliśmy:
Dwie osoby, w tym obywatelka Polski, to ofiary zejścia lawiny błotnej po słowackiej stronie Tatr - powiedział burmistrz miasteczka w Dolinie Mąkowej w rozmowie z reporterką telewizji JOJ Márią Pavlíkovą. Do zdarzenia doszło w czwartek, 11 lipca, w godzinach popołudniowych, a z informacji tamtejszych mediów wynika ponadto, że masa błota i kamieni uderzyła w schronisko, gdzie przebywali turyści. 16 innych osób zostało uwięzionych, dlatego na miejscu cały czas trwa akcja ratownicza, w której biorą udział:
- górskie pogotowie ratunkowe;
- dwie załogi naziemne;
- dwa helikoptery ratownicze.
Jak informuje serwis Noviny.sk, powołując się na rzeczniczkę Vrtuľníkovej záchrannej zdravotnej služby Air Transport Europe, z miejsca tragedii udało się na razie wydostać 3 ranne osoby, w tym dziecko, które zostały przetransportowane do szpitala. Na obszarze, gdzie zeszła lawina błotna, ogłoszono stan wyjątkowy, a szlak turystyczny w Dolinie Mąkowej na odcinku do Širokégo został zamknięty do odwołania.