Jak donosi The Telegraph, takie uprawnienia daje służbom i policji ustawa mająca przeciwdziałać terroryzmowi. Funkcjonariusze nie muszą tłumaczyć, dlaczego chcą zobaczyć twój telefon. Mają prawo zażądać oddania urządzenia i przejrzeć jego zawartość. Spisują listę kontaktów, historię połączeń i osoby, z którymi wymieniałeś maile i SMS-y.
>>> Ładowanie telefonu za pomocą moczu? Tak, to możliwe!
Nie mogą tylko czytać twojej korespondencji. Służby zabezpieczają dane i zwracają telefon właścicielowi. Co się dzieje z zebranymi informacjami? Mogą być przechowywane "tak długo, jak będzie to niezbędne".