W trakcie sesji powoli zdejmuje z siebie ubranie, tak że pod koniec seansu jest już zupełnie naga. Ma to podobno zapobiec dekoncentracji mężczyzn i sprawić, że skupią się tylko i wyłącznie na seksterapeutce. Najwyraźniej ta osobliwa metoda działa, bo Amerykanie, mimo że jedna wizyta kosztuje 150 dolarów, do nagiej pani psycholog walą drzwiami i oknami.
Przeczytaj koniecznie: Edyta Herbuś tak podbiła Wschód GORĄCE ZDJĘCIE nagiego biustu