Władimir Putin (70 l.) 5 marca rozpoczął nową, inwazyjną terapię onkologiczną. Wszystko przez fatalne wyniki badań. Zgodnie z doniesieniami niezależnych mediów i wywiadów, rosyjski prezydent od lat cierpi bowiem na kilka różnych nowotworów i chorobę Parkinsona. Początek nowej terapii zniósł bardzo źle. "W niedzielę [5 marca - przyp. red.] o piątej rano czasu moskiewskiego Putin rozpoczął kolejną terapię. Prezydent nie czuł się najlepiej przez cały dzień i głównie starał się odpoczywać. Początek wiosny będzie trudnym okresem dla Putina" - pisał w ubiegłym tygodniu autor telegramowego kanału Generał SWR, który ma na Kremlu podobno niezawodne źródła informacji. Niedługo później okazało się, że leczenie jest tak agresywne, że "Putin odmawia jedzenia i nie rusza się z łóżka".
Putin wściekły na Oscary. Z zazdrości?
W tym stanie stres na pewno nie jest wskazany. Tym bardziej dziwi reakcja Putina na wyniki tegorocznych Oscarów. 95. ceremonia rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, która w niedzielę, 12 marca, odbyła się w hollywoodzkim Dolby Theatre, przyprawiła Putina o ból brzucha. Wszystko przez laureata nagrody dla najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego. W tym roku w tej kategorii wygrał film "Nawalny". "Podczas spotkania za pośrednictwem łącza wideo prezydent został poinformowany o przyznaniu Oscara Akademii Filmowej filmowi »Nawalny«. Na co Putin powiedział: »To plucie nam wszystkim w twarz«. Prezydent nie wyjaśnił, kim są »my« i dlaczego tak uważa, ale nikt od niego czegoś takiego nie wymagał" - pisze Generał SWR.
Nagroda dla filmu "Nawalny" to policzek zarówno dla Rosji, jak i dla Ukrainy?
Film, który tak rozzłościł Putina, opowiada historię próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty, Aleksieja Nawalnego, który w tej chwili przebywa w więzieniu. Nagroda dla dokumentu wywołała negatywne emocje nie tylko w Rosji, ale także wśród obywateli Ukrainy, którzy stwierdzili, że wyróżnienie dla filmu o Rosjaninie jest próbą poprawienia wizerunku Rosji na świecie.