Klocki Lego nie dla rosyjskich dzieci
Producent najbardziej znanych na świecie klocków już w marcu, niedługo po rozpoczęciu się rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zawiesił dostawy swoich produktów do Rosji, jednak sklepy należące do rosyjskiego dystrybutora nadal sprzedawały zmagazynowane towary. Teraz już nie będą tego robić. We wtorek, 12 lipca, przedstawiciele Grupy Lego poinformowali, że firma definitywnie zaprzestaje sprzedaży swoich produktów w Rosji i zrywa współpracę z lokalnym dystrybutorem Inventive Retail Group.
Lego wycofuje się z Rosji i zwalnia na potęgę
Duńska firma zlikwiduje też stanowiska pracy większości osób, które pracowały w jej biurze w Moskwie - "The Kyiv Independent" podaje, że może chodzić nawet o 70 pracowników. Rozwiązanie współpracy Rosji z duńską firmą potwierdziła w rozmowie z agencją AFP rzeczniczka Inventive Retail Group. To już naprawdę koniec. Co teraz zrobi Rosja?
CZYTAJ TAKŻE: Doprowadził kraj do ekstremalnej inflacji. Uciekł za granicę z żoną i ochroniarzem
Wojna na Ukrainie. Rosja podrobi Lego?
Być może postąpi jak w przypadku restauracji McDonald's. Po tym jak amerykańska sieć wycofała się z rynku rosyjskiego, Rosjanie wykorzystali istniejącą infrastrukturę i po kilku tygodniach otworzyli w miejsce barów McDonald's swoje podróbki o nazwie "Smacznie i kropka". Tymczasem agencja AFP przypomina, że na początku maja rosyjskie władze umieściły produkty firmy Lego na liście około stu kategorii towarów, których import bez zgody właściciela praw intelektualnych jest w Rosji dozwolony. Znalazły się tam także telefony firm Apple i Samsung, znane marki samochodów czy konsole do gier.
CZYTAJ TAKŻE: To OSTATNIE chwile Putina? Traci wzrok, nie pamięta co mówi, ma potworne migreny