Ali Husajn Sibat w swoim programie w satelitarnej stacji "Sheherezade" w Libanie na co dzień zajmował się wróżbami i udzielaniem porad dzwoniącym do niego widzom.
Jego dramat rozpoczął się, kiedy z pielgrzymką przyjechał do Arabii Saudyjskiej. W tym muzułmańskim kraju działa bezwzględna policja religijna, która natychmiast zatrzymała prezentera.
Przeczytaj koniecznie: Wielkopolskie: Uratowały mamę przed śmiercią
Ali stanął przed arabskim sądem, gdzie usłyszał zarzut szerzenia czarnej magii. Za niewinne wróżby i horoskopy czeka go przerażająca kara - sąd skazał go na śmierć przez ścięcie głowy.
Prawnik nieszczęśnika złożył apelację, ale po ponownym rozpatrzeniu sprawy sąd nie zmienił zdania. Wyrok potępiła organizacja Amnesty International, która zaapelowała do króla Arabii Saudyjskiej Abdullaha II o niedopuszczenie do egzekucji i natychmiastowe uwolnienie Sibata, ojca pięciorga dzieci.