„Polska flaga w polskim domu” - pisała na Facebooku Lila Kiejzik, dyrektor Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie, pokazując zdjęcie, na którym wywiesza flagę z okazji dnia 2 maja. Po paru godzinach radosny nastrój zniknął. „Niecałe 15 minut temu do domu przyjechała policja (6-dzielnicowy komisariat m.Wilna) i kazała mi zdjąć flagę polską zawieszoną dzisiaj rano na balkonieArgumenty, że jest święto Polski nie pomogły”. Co na to policja?
ZOBACZ TEŻ: Co grozi za znieważenie flagi?
W wypowiedzi dla portalu 15min.lt oświadczyła, że to nieporozumienie, bo zgłoszenie dotyczyło flagi sowieckiej, a sztandar był słabo widoczny, zaś Polka nie wpuściła policjantów do mieszkania, co uniemożliwiło wyjaśnienie nieporozumienia.