Chodzi tu o pracowników zatrudnionych przez kontraktorów wykonujących prace dla miasta. – Powinni oni być opłacani według stawek typowych dla swoich zawodów w Nowym Jorku. Jeśli nie byli, należy im się wyrównanie – powiedział Liu.
Według prawa stanowego, ta sama zapłata należy się wszystkim pracownikom, bez względu na to, czy przebywają w Stanach legalnie, czy też nie. Imigranci nie mają więc się czego bać. Dane pokazują, że wielu pracowników, którym kontraktorzy nie dali obowiązujących stawek, to Latynosi, będący w USA bez papierów oraz inni nielegalni imigranci. Dawniej publikowano ich nazwiska w prasie, by zgłaszali się po należne im pieniądze. Ale teraz będzie można to zrobić na stronie internetowej szybciej i dyskretniej.
Biuro rewidenta Liu wyliczyło, że zaległe płace należą się 723 pracownikom. Z tej liczby 552 podawało swój adres na terenie Nowego Jorku. Zaległości wynoszą od tysiąca do 59 tys. dol.
Władzom miejskim udało się odebrać te pieniądze od nieuczciwych kontraktorów. Jednak, by trafiły do robotników, ci muszą się teraz po nie zgłosić. Były już przypadki, że np. malarz odebrał 20 tys. dol. Kontraktor nie płacił mu należnej stawki, a nawet zmuszał go do zwrócenia sobie części wypłaty na czeku.
Jeśli nikt się nie zgłosi po pieniądze, po sześciu latach przejdą do budżetu miasta. Więcej informacji na stronie: http://www. comptroller.nyc.gov/bureaus/bll/ prev-wage-info.shtm.
Liu pomaga odzyskać zaległe zarobki
Główny rewident Nowego Jorku John Liu uruchomił stronę internetową, dzięki której pracownicy zatrudnieni na kontraktach miejskich będą mogli odzyskać zaległe zarobki, jeśli im się takie należą. Obecnie miasto ma do zapłacenia dwa miliony dolarów, po które nikt się nie zgłasza.