W obecności wielu osobistości świata polityki i biznesu, tak ze strony polskiej, jak i amerykańskiej, przedstawiciele Boeinga przekazali Dreamlinera dla PLL LOT. Niewielu w świecie może cieszyć się taką maszyną. Teraz Polska jest jednym z nich. Co więcej będą mogli nią podróżować do kraju nad Wisłą Polacy mieszkający w Stanach. Teraz będą mieli zapewnione komfortowe warunki jak nigdy dotad w tej klasie cen.
- Teraz nawet osoby najbardziej obawiające się podróży powietrznych mają szanse czuć się naprawdę bezpiecznie - mówi prezes SPATA. - Jesteśmy przekonani, że połączenie wzrostu klasy i jakości usług oraz bezpieczeństwo i ciekawość podróży spowodują, że amerykańska Polonia będzie bardzo zainteresowana ofertą - dodaje.
A komfort lotu jest naprawdę wysoki, o czym osobiście przekonała się prezes SPATA. - To był lot mojego życia mowi prezes Pierwoła. - Wygodne siedzenia, bardzo cicho na pokładzie, nie słychać pracy silników i ta wspaniała wilgotność powietrza, która powoduje, że nie czuje się zmęczenia - dodaje.
Prezes Pierwoła przyznaje, że dla członków SPATA uruchomienie połączenia jest nowym wyzwaniem, by wzmocnić osłabiony recesją biznes, zbliżyć Polonię ze Wschodniego Wybrzeża nie tylko do ojczystego kraju. - Teraz pozostaje nam marzyć o tym, by następne Dramlinery wystartowały niedługo z Chicago oraz Newark do Krakowa i Gdańska. Gratulujemy PLL LOT tego osiągnięcia i życzymy w zwiazku z tym wszystkim agentom SPATA dobrych wynikow ekonomicznych - mówi prezes Pierwoła.