LOT. W marcu tylko pięć lotów do Polski

2012-02-24 16:13

W marcu liczbę wszystkich połączeń LOT-u z Nowego Jorku do Polski będzie można policzyć na palcach jednej ręki! – Nasze linie stały się praktycznie przewoźnikiem letnim – komentują polonije biura podróży. Z jednej strony Polacy latają coraz mniej, z drugiej – ci, którzy lecą częściej wybierają inne linie.





Takiego marca jak ten nadchodzący nie było chyba jeszcze nigdy.  
– Obecnie LOT potwierdza tylko kilka kursów, w dniach 3, 5, 10, 21 i 24 marca. Ale to także może się zmienić – mówi prezes Honrata Pierwoła, prezes SPATA (Zrzeszenie Polonijnych Biur Podróży). Jej zdaniem, sprzedaż biletów do Polski na LOT bardzo utrudnia brak stałego grafiku połączeń.
– Ludzie planują urlopy z wyprzedzeniem, jeśli nie wiadomo czy będzie rejs i nie wiadomo nawet czy samolot odleci z JFK czy z Newark to trudno sprzedać bilet. A tak niestety, wygląda nasza współpraca z LOT – stwierdza prezes SPATA.  
Polacy ciągle są zainteresowani podróżami do Polski na pokładzie samolotów narodowego przewoźnika.
– Pierwszy pytanie jest najczęściej o LOT, a kończy się tak, że sprzedajemy bilety na Lufthansę lub SAS. I wcale nie chodzi tu o cenę – bo te linie są teraz nawet droższe (im więcej przesiadek tym więcej opłat lotniskowych). Połączenie bezpośrednie jest nie tylko najwygodniejsze, ale także najbardziej ekonomiczne. Te linie mają po prostu więcej połączeń porzez cały rok – wyjaśnia prezes.
Co się dzieje? Leszek Chorzewski, rzecznik LOT wyjaśnia to ogólnym spadkiem liczby pasażerów na trasie transatlantyckiej.  
– W marcu zawsze było najmniej połączeń, bo to martwy sezon. Tymczasem lot naszego samolotu w jedną stronę przez Atlantyk  kosztuje 130 tys. dolarów,  to tłmaczy wszystko – mówi. I zapewnia: – Już od kwietnia mamy więcej połączeń, a na lato pełną ofertę, nawet po dwa loty dziennie.
Jego zdaniem, sami polscy klienci nie są w stanie utrzymać w tych czasach rejsów przez Atlantyk. –  Mamy coraz mniejsze zainteresowanie tą trasą i coraz więcej biletów w jedną stronę: do Polski – mówi rzecznik. – Gdyby nie pasażerowie z Ukrainy, Białorusi i Rosji, to loty do USA w ogóle nie byłyby opłacalne – podsumowanie.
Najbliższy szczyt połączeń to dla Polaków z pewnością Święta Wielkanocne. Jeśli chcą polecieć do Polski za mniej niż 800 dolarów, wyjazd trzeba zaplanować już z końcem marca. Według zapowiedzi pracowników agencji turystycznych na Greenponcie, lecąc dzień przed świętami za bilet trzeba będzie  już zapłacić tysiąc dolarów.
Niestety, w chwili obecnej nie ma co liczyć na wielkie promocyjne ceny biletów lotniczych.
– Ci, którzy naprawdę chcieli zaoszczędzić i kupić tańszy bilet korzystali z przedsprzedaży, kupując go już w listopadzie. Wtedy, bowiem były świetne ceny.  Bilet można było kupić nawet za 650 dolarów. Teraz, niestety, ceny są już znacznie wyższe – mówi Mariusz Dębrowski z Turysta Travel Center na Greenpoincie.
Jednak prawdziwe obłożenie połączeń z krajem będzie dopiero w wakacje.
– Zawsze największym zainteresowaniem cieszą się loty w okresie świąt Bożego Narodzenia i wakacji. Oblegany bywa także maj. Ludzie latają na komunie do najbliższych – mówi Anna Jasowicz z Ania Travel na Greenpoincie.
W chwili obecnej kupując bilet na Polskie linie lotnicze Lot z datą wylotu 4-6 kwietnia będziemy musieli zapłacić 950 dolarów. – Trochę taniej wyjdzie, jeśli polecimy z przesiadką – dodaje Jasowicz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki