Naukowcy nazwali go Lucyferem, a nazwa ta jest niestety wyjątkowo dopasowana. Subtropikalny antycyklon afrykański, który już sięgnął Europy, może przynieść jeszcze gorszy kataklizm niż ten, z któym już mamy do czynienia podczas tych wakacji. Pożary w kurortach przeraziły nas, a doniesienia badaczy o tym, iż to wszystko przez zmiany klimatu sprawiły, że zaczęliśmy zastanawiać się, co jeszcze się stanie. I wykrakaliśmy - Lucyfer przyniesie nieprawdopodobny skwar, a w dodatku jego część dotrze i do Polski. W najbliższy weekend temperatura ma poszybować do rekordowych wartości i wynieść nawet 48 stopni Celsjusza na południu Europy: we Włoszech, Hiszpanii czy Grecji. Ryzyko kolejnych pożarów jest ekstremalnie wysokie.
NIE PRZEGAP: Upokorzenie w rodzinie królewskiej! Plany Meghan legły w gruzach
NIE PRZEGAP: Twórca "Barki" oskarżony o pedofilię! Jan Paweł II zrobił go prałatem
Do Włoch Lucyfer już dotarł, ale nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości. Najgorsze zacznie się jednak już dziś, właśnie we Włoszech. Temperatura ma właśnie lada chwila sięgnąć 48 stopni w miejscach pełnyc turystów, takich jak Rzym, Bari czy Palermo. To m.in. tam włoskie ministerstwo zdrowia wprowadziło najwyższy stan alarmu, a meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi pożarami. W Polsce najgorzej będzie już w ten weekend, zwłaszcza na zachodzie kraju.