Jak podaje NY1, do zdarzenia doszło w poniedziałek około 4 po południu niedaleko Lott Avenue i Osborn Street. Z rozmów ze świadkami wynika, że chłopiec szedł chodnikiem, na którym kłóciła się grupa młodych ludzi. W pewnym momencie jeden z nich wyciągnął broń, zaczął nią wymachiwać i w końcu strzelił - a kula trafiła niewinnego 12-latka.
Ranny trafił do Kings County Hospital Center. Jak mówią lekarze, rana nie zagraża jego życiu. Tymczasem policja w dalszym ciągu szuka sprawcy. Według mieszkańców, w okolicy, gdzie doszło do zdarzenia, ciągle kręcą się podejrzani ludzie. Wielokrotnie zgłaszali problem policji oraz podczas spotkań z radą dzielnicy, jednak na ulice nie wysłano większej liczby patroli. – Ile razy jeszcze niewinna osoba będzie musiała zostać ranna, żeby w końcu nas wysłuchali? – pyta retorycznie Tony Herber, jeden z lokalnych aktywistów.
Ludzie się boją, a policji nie widać! 12-latek postrzelony na Brooklynie
2014-09-24
5:00
Krok od tragedii w Brownsville. Zaledwie 12-letni chłopiec został postrzelony w nogę po tym jak przypadkowo znalazł się na linii ognia. Według wstępnych ustaleń policji, kula została wystrzelona przez młodocianego przestępcę i była przeznaczona dla kogoś innego.