Łukaszenka ostro o Polsce
Od początku wojny na Ukrainie świat zastanawia się, kiedy do wojsk Putina dołączy białoruska armia. Aleksandr Łukaszenka, białoruski dyktator, nie kryje swojego poparcia dla działań rosyjskiego prezydenta. Parę dni temu z jego ust popłynęły niezwykle niepokojące słowa. Łukaszenka ogłosił, że choć jego kraj nie dysponuje bronią jądrową, to białoruskie bombowce Su-24 właśnie zostały przystosowane do tego, by taką broń przenosić. "Wszystko jest gotowe" – powiedział, dodając, że decyzja w tej sprawie zapadła podczas jednego z jego spotkań z Władimirem Putinem w Petersburgu.
Białoruś grozi Polsce wojną atomową?
Jak podaje Nexta, ostrzegł też, że jednym z pierwszych celów tej broni może być Polska. "Być może [Andrzej - przyp. red.] Duda nie ma rozumu, ale polskie wojsko go ma. Wojskowi wiedzą, że zadzieranie z Białorusią oznacza natychmiastową bombę atomową" - powiedział. Na tym nie poprzestał.
CZYTAJ TAKŻE: Putin jedzie na Białoruś pierwszy raz od trzech lat. Spotkanie Putina z Łukaszenką tuż przy polskiej granicy!
Łukaszenka o NATO: "Nic ich nie uratuje"
Groźby Łukaszenki mają związek z działaniami, związanymi z przerzutem amerykańskiego uzbrojenia do Europy w ramach operacji Atlantic Resolve. Białoruski dyktator postanowił postraszyć nie tylko Polskę, ale całe NATO. "To nie jest dobry pomysł, aby zaostrzać sprawy z Białorusią, ponieważ byłaby to eskalacja z państwami związkowymi Rosji i Białorusi. Jeśli zaczną stwarzać problemy… reakcja będzie natychmiastowa. Żadne śmigłowce ani samoloty ich nie uratują" - zagroził. Jest się czego bać?
CZYTAJ TAKŻE: Trump o Putinie: "Nie chciał wywołać wojny, ale skoro już zaczął, to pewnie zajmie całą Ukrainę"