Najpierw Aleksandr Łukaszenka (66 l.) przemieścił swoje wojska ze wschodu na zachód Białorusi i ustawił je wzdłuż granicy z Polską oraz Litwą, a teraz dodatkowo je wzmacnia! Blisko naszego kraju znalazły się między innymi kolejne białoruskie zestawy rakietowe Toczka, dywizjon systemu rakietowego Polonez czy drony. Są też środki obrony przeciwlotniczej i walki radioelektronicznej. A generałowie każą przeprowadzić „przygotowania i prowadzenia obrony na grodzieńskim kierunku taktycznym”.
Jednocześnie Łukaszenka nakazał śledzenie ruchów wojsk NATO, ponieważ wydały mu się one podejrzane. "Obecnie wszystkie ich zamiary widzimy. Są przypadki, zwłaszcza na kierunku grodzieńskim, które dają do myślenia" - mówił Łukaszenka. To nie koniec jego nagonki na Polskę. Oświadczył też, że zamierza "ucinać w sposób zdecydowany" wywieszanie polskich flag na ulicach białoruskich miast. Miało do tego dochodzić m.in. w Grodnie. Dytator nazwał wieszane naszej flagi "niedopuszczalnym".