Luksusowe rezydencje Abramowicza domami dla uchodźców? Taki plan ma Wielka Brytania

55-letni rosyjski bogacz, w obliczu sankcji nakładanych przez Zachód z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w ubiegłym tygodniu zaczął masowo wyprzedawać lub zabezpieczać swój majątek. Nie wszystko jednak udało mu się upłynnić - takim przykładem może być jego drużyna (chciał ją sprzedać, a pieniądze przekazać na pomoc Ukrainie), a także kilka niezwykle ekskluzywnych nieruchomości, położonych w Wielkiej Brytanii, do której od kilku dni Abramowicz ma już zakaz wjazdu. Jedną z nich jest warta 150 mln funtów, czyli jakieś 850 mln zł posiadłość w londyńskim Kensington. Jak donosi "The Sun", dom z piętnastoma sypialniami Abramowicz kupił w 2009 roku za 90 mln funtów. Wkrótce willa może zostać skonfiskowana tak, jak stało się to z dwiema innymi nieruchomościami oligarchy: luksusowym penthousem na szczycie 37-piętrowego budynku Chelsea Waterfront wartym 30 mln funtów (ponad 170 mln zł) oraz sześciopiętrową kamienicą przy Eaton Square. 

CZYTAJ TAKŻE: Czy to jacht samego Putina? Ociekająca luksusem Szeherezada jest warta 700 mln dolarów i została "aresztowana"

Brytyjscy politycy chcą, by w zajętych majątkach rosyjskich oligarchów organizować miejsca do życia dla uchodźców z Ukrainy. Początkowo ONZ szacowała, że w sumie z powodu wojny z Ukrainy wyjedzie 5 milionów obywateli, teraz mówi się, że w miarę trwania krwawego rosyjskiego najazdu, uciec może nawet 3 razy więcej osób. Przede wszystkim gości z Ukrainy przyjmuje Polska, ale wielu z nich trafi także do innych państw Unii Europejskiej oraz właśnie do Wielkiej Brytanii. 

CZYTAJ TAKŻE: Potworna noc w Ukrainie. Rosjanie użyli broni fosforowej! Atak rakietowy w pobliżu granicy z Polską