Testy, przeprowadzone przez badaczy z Edynburga wykazały bowiem, że paracetamol także podnosi ciśnienie krwi. A wysokie ciśnienie krwi może zwiększać ryzyko wystąpienia zawałów serca i udarów. Jak informuje "Daily Mail", naukowcy obliczyli, że osoby, które przyjmują paracetamol codziennie w standardowej dopuszczalnej dawce 4 gramów na dobę (8 tabletek), już po czterech dniach notują zwiększone ciśnienie i są aż pięć razy bardziej narażone na pojawienie się problemów kardiologicznych i wystąpienie udarów mózgu. Dr Iain MacIntyre, farmakolog z NHS Lothian i kierownik badania uspokaja jednak, że paracetamol jest bezpieczny, gdy stosuje się go doraźnie i krótkotrwale, np. w przypadku nagłego bólu głowy czy gorączki. "Niebezpiecznie robi się, gdy jest przyjmowany regularnie przez dłuższy czas, zwykle z powodu przewlekłego bólu" - tłumaczy i dodaje, że w takich sytuacjach lekarze powinni ocenić, jaki jest stosunek korzyści, wynikających z regularnego podawania pacjentom paracetamolu, do szkód, jakie przyjmowany w ten sposób lek może wyrządzić.
CZYTAJ TAKŻE: 15 lat temu płaszczka zabiła mu ojca. Teraz on ledwo uszedł z życiem. PRZERAŻAJĄCE WIDEO!
Badanie zostało przeprowadzone na 110 pacjentach z podwyższonym ciśnieniem krwi. Połowa z nich w pierwszej części badania przyjmowała placebo, druga 1 gram paracetamolu 4 razy dziennie. Po dwóch tygodniach zrobiono przerwę, po której pacjenci zażywający wcześniej placebo zaczęli przyjmować lek i odwrotnie. Następnie naukowcy porównali u wszystkich zmiany ciśnienia. Okazało się, że w czasie przyjmowania środków przeciwbólowych ciśnienie skurczowe pacjentów średnio wzrosło o 4,7 mmHg. U niektórych jednak zwiększyło się aż o 40 mmHg. Badacze stwierdzili także, że "nie ma powodu", aby sądzić, że dla osób, które nie cierpią na nadciśnienie, wyniki będą inne.
CZYTAJ TAKŻE: Kylie Jenner urodziła! Milionerka pokazała wzruszające zdjęcie i zdradziła płeć dziecka!