Aż serce się ściska na myśl o tym, że ktoś chciał pożreć tego bezbronnego pieska! Na szczęście teraz jest już bezpieczny. Ta dramatyczna historia wydarzyła się w Korei Południowej, gdzie trwają zimowe igrzyska olimpijskie. Na zawody przyjechała kanadyjska łyżwiarka Meagan Duhamel (33 l.). Przechadzając się po koreańskich ulicach, zauważyła na targowisku kwilącego w klatce pieska.
ZOBACZ TEŻ: Psie mięso w Warszawie! Pomysłodawca: Najlepsza z psiny jest zupa gulaszowa
Handlarz nie krył, że hodował futrzaka na mięso, będące w Korei przysmakiem. Meagan bez wahania kupiła psinę, wzruszona jej okrutnym losem. Teraz Moo-tea (1 rok), bo tak łyżwiarka nazwała kundelka, zacznie nowe, lepsze życie w Kanadzie.