Staruszek jeździł aż godzinę i wcale się nie zmęczył. Na torze kolarskim niedaleko Paryża pokonał 27 kilometrów w ciągu godziny, czytamy na tvp.info.pl. Co prawda był jedynym startującym w kategorii wiekowej 100 plus, ale i tak ma się czym pochwalić, a krzepy może pozazdrościć mu niejeden nastolatek!
Chociaż niepozorny, bo mierzy zaledwie 150 centymetrów wzrostu i waży 50 kilogramów, to jest wielki duchem! Sportem zainteresował się dopiero na emeryturze, to planuje pobić dziś ustanowiony rekord za kilka lat. Zanim został emerytem, był maszynistą w Wenezueli i rzeźnikiem w Kanadzie, handlował tez winem. Życzymy kolejnych sukcesów.
Czytaj: GENDER nie dla kotów? Wyrzuciła mruczka bo jest GEJEM!