Erotyczne popisy Madonny na scenie w Nowym Jorku! Gorący taniec z młodą tancerką nie pozostawił wiele miejsca dla wyobraźni
Madonna nie zamierza przestać szaleć! Sławna piosenkarka ma 65 lat, ale nadal robi wszystko to, co robiła za młodu, z pokazywaniem golizny włącznie. Jedni są tym zniesmaczeni, inni zachwyceni. Ryzykując skasowanie konta w mediach społecznościowych za pokazywanie nagości, niezmordowana Madonna raz po raz pokazuje się swoim obserwatorom w niemal całej okazałości, zaś swój biust z sutkami włącznie niedawno odsłoniła w całej. Zasłoniła się tylko przezroczystą firanką. Sutki piosenkarki było widać jak na dłoni. Ale teraz gwiazda poszła o krok dalej. Gwiazda znana z pokazywania golizny na Instagramie postanowiła zaprezentować fanom erotyczny show na żywo. Piosenkarka podczas koncertu w Nowym Jorku przeszła samą siebie.
"Musiałam prawie umrzeć, aby zebrać całą szóstkę swoich dzieci w jednym pokoju. Fakt, że tu jestem, to piep... cud”
Co zrobiła Madonna w trakcie koncertu w ramach Celebration Tour w Barclays Center na Brooklynie? Najpierw rzuciła się na półnagą tancerkę i zaczęła ją całować na oczach wszystkich widzów. Potem zrobiła coś jeszcze... Włożyła sobie rękę tancerki między nogi, a druga powędrowała na biust. Krótko po tym przedstawieniu na scenę wyszła 11-letnia adoptowana córka Madonny, Estere, a gwiazda jakby ocknęła się z seks szału i zaczęła zwierzać się z ostatnich perypetii zdrowotnych. Jak pamiętamy, Madonna parę miesięcy temu trafiła w poważnym stanie do szpitala. "Musiałam prawie umrzeć, aby zebrać całą szóstkę swoich dzieci w jednym pokoju. Fakt, że tu jestem, to piep... cud” – stwierdziła Madonna na scenie.