Zdaniem internautów w czasie kilkunastominutowego nagrania rozmowy Magdaleny Ż. z Markusem, na niewiele przed śmiercią dziewczyny, słychać słowa, które mogą sugerować, że 27-latka została zgwałcona. Nagranie jest słabej jakości, nie słychać dokładnie wypowiadanych przez Magdę słów. 27-latka płacze, szepcze, ledwo ją słychać. Widać natomiast, że jest zdenerwowana, nie wie co się z nią dzieje.
NOWA TV sprawdziła nagranie sekunda po sekundzie. A w prokuraturze w Jeleniej Górze chcieli dowiedzieć się, czy śledczy badają kwestię ewentualnego gwałtu, ale odpowiedzi nie dało się uzyskać. Dziennikarze NOWA TV zapytali też Jarosława Duda z Katedry i Zakładu Toksykologii UM w Lublinie o zachowanie Magdy, które widać na nagraniu uzyskanym przez wysłanników "Super Expressu" do Egiptu. Widać na nim, jak dziewczyna nie daje się dotknąć pielęgniarzom: - Takie działanie może być efektem działania różnych substancji toksycznych, w tym również pigułek gwałtu, które wprowadzają pewną dezorientację - powiedział specjalista.
Zobacz: Śmierć Polki w Egipcie. PRZERAŻAJĄCE zeznania kobiety z hotelu!