Do koszmarnego wypadku doszło w czwartek (25 listopada), gdy Amerykanie obchodzili Święto Dziękczynienia. W jednym z domów na Florida Avenue w Brooklyn Park w Minnesocie grupa nastolatków chciała nakręcić film do mediów społecznościowych. W pewnym momencie 13-letni chłopak przez przypadek wystrzelił z broni, którą trzymał w rękach. Niestety, zabił 5-letniego chłopca, który akurat znalazł się w pobliżu. Jak informuje "CNN", policjanci przybyli na miejsce błyskawicznie. „Próbowali reanimować chłopca, jednak dziecko zginęło na miejscu”. Nie wiadomo, w jaki sposób dokładnie doszło do tragedii, śledczy jednak skłąniają się ku wersji, że to był nieszczęśliwy wypadek, a nie celowe działanie. Mimo wszystko 13-letni chłopiec został zatrzymany i tymczasowo umieszczony w areszcie dla nieletnich Hennepin County.
NIE PRZEGAP! Wow! 55-letnia Salma Hayek podbija internet gorącym zdjęciem. Wygląda obłędnie!
NIE PRZEGAP! Tragedia! Siedem osób nie żyje po zjedzeniu zatrutego mięsa. Pierwszy zmarł 3-latek
Na razie nie wiadomo, ani skąd broń wzięła się w tym domu, ani dlaczego była naładowana, ani w jaki sposób dostała się w ręce chłopaka. To wszystko ma wyjaśnić śledztwo. Niewykluczone, że w sprawie będą także odpowiadać opiekunowie nastolatków.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE! Ciało 2-latki wyłowione z rzeki. Jej ojciec wciąż zmienia wersję wydarzeń