Wstrząsającą historię przytacza m.in. Daily Mail. 47-letnia mężatka i matka dwójki dzieci miała duży problem z mieszkającym w tym samym budynku 27-latkiem. Od dłuższego czasu składał on jej seksualne propozycje i miał w ogóle nie przyjmować do wiadomości, że nie jest ona chętna na jakiekolwiek z nim zbliżenie. Co więcej, nie krył się ze swoimi zapędami i poinformował o nich również męża kobiety, co wprowadziło nerwowe relacje w małżeństwie.
Nieustępliwość absztyfikanta sprawiła, że napastowana kobieta postanowiła zadziałać w tej sprawie w sposób, zaiste, bardzo radykalny. Razem z dwoma wspólnikami zwabiła go we wtorek w pobliże torów kolejowych w dzielnicy przemysłowej na przedmieściach Bombaju. Tam mężczyźni przywiązali 27-latka do drzewa, a kobieta... odcięła mu genitalia. Według lokalnych mediów, kobieta tłumaczyła, że zrobiła to, by "dać lekcję" natrętnemu adoratorowi.
Po wszystkim kobieta okazała miłosierdzie i zabrała pokrzywdzonego przez nią mężczyznę do pobliskiego szpitala. Tam przeszedł on operację i obecnie jego stan jest już stabilny.
Kobieta i jej pomocnicy usłyszeli tymczasem zarzut usiłowania zabójstwa. Starszy inspektor Gajanan Kabdule przyznał: - Aresztowaliśmy kobietę i dwóch wspólników. 47-latka przyznała, że jej planem było odcięcie penisa prześladowcy z powodu nieustannego nękania. Jak dodał, policja zabezpieczyła nóż i odcięte genitalia.