Autorami upiornej sesji zdjęciowej są 32-letni projektant grafiki z Tajlandii Nonts Kongchaw oraz jego narzeczona. Para, wystylizowana jak do prawdziwego ślubu - on ma na sobie elegancki garnitur, ona długą, białą suknię - pozuje na cmentarzu, w trumnach, a nawet w spopielarni zwłok. Jak donosi "Daily Star", jedno ze zdjęć na przykład przedstawia ich opartych o nagrobek, na którym zamiast informacji o zmarłym tam pochowanym, można przeczytać: „Wyjdź za mnie”. Na innym widać z kolei, jak przyszła panna młoda (sesja jest przedślubna) odwiedza swojego ukochanego, zamkniętego w... piecu kremacyjnym. Zdjęcia, wpuszczone do sieci w weekend, z miejsca stały się hitem internetu. Od razu też podzieliły odbiorców. Dla części pomysł pary na taką ślubną pamiątkę jest nowatorski i oryginalny, dla innych zdjęcia są niesmaczne i obraźliwe. Wiele osób jednak widzi w tym jeszcze większy problem i ostrzega państwa młodych: "To nie zabawa, możecie zostać przeklęci".
CZYTAJ TAKŻE: Koszmar! Wielki blok skalny spadł na turystów i zabił 10 osób. Przerażające nagranie! [ZDJĘCIA]
"Daily Star" cytuje komentarze Internautów, przerażonych "grobową" sesją ślubną. "Proszę uważać, tego rodzaju rzeczy mają mistykę, wszystko związane z rytuałami związanymi ze śmiercią, końcem życia, wszystkie rzeczy są magiczne i potężne"; "Poważnie… Takie rzeczy mają w sobie przekleństwo… To nie zabawa i nie żart. Czasem dochodzi do katastrofy...”. A Wy co sądzicie o tej sesji zdjęciowej? Odpowiedzcie w naszej sondzie na końcu tekstu!
CZYTAJ TAKŻE: QUIZ. Ile wiesz o gotowaniu i jedzeniu? Test wiedzy kulinarnej