Od jakiegoś czasu Caridad Albarodo, właścicielka zakładu fryzjerskiego Grace Unisex Hair Salon w Chinatown kamienicy przy Essex Street, narzekała na nieznośny zapach. Żaliła się właścicielowi budynku, ale zdawał się to ignorować. W końcu, kilka dni temu zauważyła na suficie podejrzaną czerwoną plamę, która zaczęła się powiększać, a na jednej z rur pojawiły się czerwone zacieki... Ponownie pobiegła do landlorda i zażądała interwencji, twierdząc, że zaczyna jej śmierdzieć... trupem. Jak się okazało, podejrzenia były słuszne. W apartamencie nad jej salonem znaleziono martwego 27-latka. Jak zmarł? To ustala lekarz sądowy. Wiadomo jedynie, że pracował jako robotnik i od jakiegoś czasu nie miał pracy.
Makabryczne odkrycie w mieszkaniu na Chinatown. Znaleźli tzwłoki po cieknącej krwi
2016-07-23
2:00
Po nitce do kłębka, albo po... krwi do trupa. Makabrycznego odkrycia dokonano w jednym z mieszkań, tuż nad salonem fryzjerskim w Chinatown. Tajemniczy zaciek na ścianie i potworny smród okazał się potwierdzić najgorsze przypuszczenia...