Mała amnestia korzystna dla farmerów

2012-08-28 2:00

Z wprowadzonej dekretem przez Baracka Obamę (51 l.) tzw. małej amnestii cieszą się nie tylko młodzi uczący się imigranci. Jak donosi „USA Today”, z programu tymczasowej ochrony przed deportacją pozwalającego również na legalną pracę skorzysta także wielu młodych pracowników zatrudnionych na roli.

Dlatego też mała amnestia to dobra wiadomość dla farmerów, którzy od dawna bili na alarm, że brakuje im rąk do pracy.  W sumie programem legalizacji objęto około 1,7 miliona imigrantów w wieku od 15 do 31 lat, którzy przybyli do Stanów nielegalnie przed ukończeniem 16-go roku życia i mieszkają tu nieprzerwanie od co najmniej pięciu lat. Tymczasem z analizy Instytutu Polityki Migracyjnej wynika, że prawie połowa z nielegalnych młodych imigrantów kwalifikujących się do małej amnestii to osoby zatrudnione do tej pory nielegalnie na roli i farmach.

Z nowego programu zadowolony jest Juan Carlos Martin (23 l.) z Meksyku, którego do Stanów nielegalnie w samochodzie przywieźli rodzicie, kiedy miał 13 lat. – Chodziłem do szkoły i miałem nadzieję na skończenie studiów, żeby później znaleźć dobrą pracę. Niestety kiedy mój ojciec uległ wypadkowi, musiałem porzucić te marzenia i utrzymać rodzinę. Zacząłem pracować na  farmie. Teraz otworzyła się przede mną wielka szansa – opowiada Juan Carlos Martin w „USA Today”. – Po pierwsze nowe przepisy dadzą mi pozwolenie na pracę i otworzą drzwi do edukacji – dodaje.

Jaime Hernandez (23 l.) pracuje w Kalifornii na plantacji truskawek. Zarabia 8 dolarów na godzinę. – O programie dowiedziałem się od znajomego i bardzo się z tej informacji ucieszyłem. Do Stanów nielegalnie przeszedłem z rodzicami na pustyni w Arizonie, kiedy miałem 11 lat. Musiałem rzucić szkołę, żeby pomagać finansowo rodzinie nie było nas stać na moją dalszą edukację. Teraz, kiedy mam szansę na legalizację pobytu, marzę o tym, żeby zostać adwokatem – mówi Hernandez. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki