Marsjanie będą jedli rzodkiewki? Bez lucerny nie będzie marsjańskiego rolnictwa?

W filmie „Marsjanin” (Ridleya Scota) pozostawiony samemu sobie na Marsie Mark Watney (w tej roli Matt Damon) musi czekać miesiącami na pomoc z Ziemi. By przetrwać, uprawia ziemniaki. Marsjańskie. Problem w tym, że na samej tylko glebie marsjańskiej to nic nie da się uprawiać, bo pozbawiona jest mikroorganizmów. Naukowcy znaleźli sposób, by przezwyciężyć tę trudność. Potrzebna jest do tego lucerna, która wyrośnie nawet na Marsie. Oczywiście nie pod gołym niebem, bo z uwagi na rozrzut temperatur; od +20 st. C w najcieplejsze dni, po -90 st. C, nawet w trakcie dnia. Gdy się już lucernę uchroni przed takimi temperaturami, to gdy wyrośnie, można ją użyć jako nawozu pod plantacje rzepy, rzodkiewki czy sałaty. Jeszcze jedno: gleba marsjańska jest silnie zasolona, dlatego autorzy artykułu „Rolnictwo na Marsie…” stwierdzają, że „Dlatego konieczne jest opracowanie strategii zwiększania zawartości składników odżywczych w glebie Marsa i odsalania słonej wody (zakłada się, że tak na planecie występuje - SE) na potrzeby długoterminowych misji”. Zresztą, oni już ją opracowali. Do odsalania użyli w warunkach symulowanych cyjanobakterii morskich Synechococcus sp. A skuteczność odsalania można zwiększyć dodatkowo zwiększyć poprzez filtrację przez skały wulkaniczne typu bazaltowego. „Nasze odkrycia wskazują, że możliwa jest uprawa roślin spożywczych na glebie marsjańskiej z regolitu bazaltowego traktowanego lucerną jako podłożem nawadnianym bioodsoloną wodą” – stwierdzają naukowcy. Aktualnie naukowcy przeprowadzili symulację uprawy 10 roślin (pomidora, żyta, rzodkiewki, grochu, pora, szpinaku, rukoli, rzeżuchy, komosy ryżowej i szczypiorku).

Lot na Marsa wg NASA potrwać ma ok. 9 miesięcy. Wg SpaceX o 2 miesiące krócej. Już to wymaga, by na pokład statku wzięto tyle żywności i wody, by ludzie mogli przetrwać (przy pełnym recyklingu wody i własne uprawie roślin na pokładzie). Wg Elona Muska, SpaceX koszt lotu człowieka na Marsa został wyceniony na 10 mld USD, ale to było w 2020 r., teraz pewnie jest wyższy (inflacja). Żywność będzie liofilizowana (utrata 99 proc. wody). Zresztą taką stworzono na potrzeby misji księżycowych Apollo. Ważnym problemem do rozwiązania jest też produkcja tlenu z marsjańskiej atmosfery. Zatem jak będzie wiadomo, jak pozyskać żywność, tlen i wodę, będzie można lecieć na Marsa. A ma to nastąpić jakoby w 2033 r.

Różnie z tym może być, bo wspomnijmy tylko niedoszły projekt Mars One. Planowo  nim, że pierwsi ludzie na Marsie mieli postawić stopy w 2027 r. Miała być to wyprawa z biletami w jedną stronę. Być może nie doszło do niej m.in. dlatego, że po 68 dniach pobytu na Marsie ludzie zaczęliby… umierać. Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology obliczyli, że przy produkcji żywności powstawałoby tyle tlenu, że po 68 dniach stałby się on dla ludzi śmiertelnie toksyczny. To jeśli badania są nadal aktualne, to z tym dziewiczym lotem na Marsa może być jeszcze różnie. A na razie można sobie zobaczyć serial „For All Mankind” („Dla całej ludzkości”). W trzeciej część tej tzw. alternatywnej historii jest o wyścigu na Marsa.