Widać na nim postać opierającą się o kamienie. Eksperci, którzy analizowali obraz Czerwonej Planety, nie wykluczają, że to żywa istota, nie są jednak pewni, jakiej jest wielkości. Pojawiły się sensacyjne domysły, że może to być rodak kosmity, którego szkielet odkryto na pustyni Atakama w 2013 r. Jedno jest pewne - nie jesteśmy sami we wszechświecie.
Zobacz: Papież chce ochrzcić kosmitę