Polak został skatowany na ulicy, zmarł w szpitalu. Jego kolega ledwo uszedł z życiem. Sprawcy śmierci Arkdaiusza Jóźwika zostali zatrzymani, ale po wpłaceniu kaucji sąd ich wypuścił z aresztu. Angielska Polonia nie może pogodzić się z tą decyzją. Dzisiaj w Harlow o godz. 16.00 rusza zorganizowany przez nią marsz pamięci. W miejscu, gdzie pobito Polaków, zapłoną znicze.
Zobacz: Trump wyrzuci Polaków?