Alarm zaczął się we wtorek, kiedy to operatorzy linii 911 zaczęli być bombardowani zgłoszeniami „o dziwnie zachowujących się ludziach na ulicach Brooklynu, którzy majaczą i chodzą jak żywe trupy”. Niemalże w tym samym czasie na Facebooku i YouTube zaczęły pojawiać się filmy z niepokojąco zachowującymi się ludźmi, którzy bez problemu mogliby przypominać zombies z hollywoodzkich filmów...
W każdym przypadku interweniujący oficerowie – między innymi na Stockton Street na Bedford-Stuyvesant czy Marcus Garvey Boulevard i Myrtle Avenue – znajdowali chodzących po chodnikach lub siedzących pod sklepami odurzonych ludzi. W sumie do szpitali – Woodhull Hospital oraz Wycoff Heights Medical Center – z objawami narkotykowego zatrucia trafiły trzydzieści trzy osoby. Każda po lekkim oprzytomnieniu przyznała, że brała syntetyczną marihuanę znaną jako K2. W związku z tym niepokojącym incydentem, władze miasta zapowiedziały kontrolę ulic i sklepów podejrzanych o sprzedaż syntetycznego narkotyku, który jest zakazany w Nowym Jorku. Osoby ignorujące przepisy mogą zapłacić nawet 50 tysięcy dolarów grzywny i trafić za kratki. W 2015 roku nowojorskiej szpitale przyjęły blisko pięć tysięcy osób z objawami zatrucia po przyjęciu syntetycznego narkotyku.
Masowe zatrucie syntetyczną marihuaną na Brooklynie. K2 zamienia ludzi w ZOMBIE
To już prawdziwa plaga... Aż trzydzieści trzy osoby tylko jednego dnia trafiły do szpitali na Brooklynie. Wszystkie były po spożyciu syntetycznej marihuany znanej „na ulicy” jako K2. Każda z osób – jak określiła to policja i lekarze – zachowywała się jak zombie. W związku z tym masowym zatruciem władze miasta już zapowiedziały prawdziwą wojną z ciągle łatwo dostępną trucizną.