Nancy urodziła się niewidoma, z zapaleniem opon mózgowych, posocznicą i wodogłowiem. Dziewczynka nie mogła samodzielnie jeść ani pić, nie chodziła, nie mówiła. Opiekę nad nią sprawowała jej matka Charlotte Fitzmauric, która dla dziecka rzuciła pracę. Chociaż na początku lekarze nie dawali Nancy więcej, jak kilku lat na przeżycie, to dziewczynka teraz miał 12 lat. Jednak z roku na rok, gdy dziewczynka rosła opieka nad nią była coraz cięższa. Do tego organizm Nancy uodpornił się na działanie morfiny i ketaminy, silnych środków.
12-latka przez dwa tygodnie konała z głodu. Rodzice poprosili o eutanazję córki
Matka dziewczynki przyznała w rozmowie z Daily Mail, że córeczka godzinami wiła się z bólu, krzyczała. Patrzenie na cierpienie dziecka rozrywało kobiecie serce. Dlatego wraz z mężem postanowili poprosić o eutanazję córki. W ich imieniu w sądzie wystąpił szpital, w którym przebywała Nancy. Sąd uwzględnił ich wniosek i wydał pozwolenie na uśmiercenie dziecka. Lekarze przestali karmić 12-latkę. Nancy konała więc powoli przez 14 dni! „Ostatni dzień był najtrudniejszy w moim życiu. To było absolutnie przerażające. Choć wiem, że to co zrobiliśmy było słuszne, nigdy sobie nie wybaczę” powiedziała jej matka.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: To CUD! Maryja i św. Franciszek zapłakali! To zapowiedź KATASTROFY?!