Kobieta urodziła w sekrecie dziecko i ukrywała je w domu przed rodziną przez trzy lata. Trzymała dziewczynkę w szufladzie!
„Nie miałem do czynienia z tak straszną sprawą przez 46 lat mojej pracy” - tak powiedział sędzia sądu koronnego w Chester o tym, co wydarzyło się w jednej z rodzin w Cheshire. Kobieta urodziła tam dziecko i by ukryć ten fakt przed resztą rodziny, trzymała je schowane w szufladzie kanapy przez trzy lata! Sprawa wyszła na jaw, gdy do domu przyszedł partner kobiety. Wpadł tylko na chwilę, żeby iść do łazienki. Poza nim w domu nikogo nie było, a przynajmniej tak się wydawało. Ale nagle mężczyzna usłyszał cichy płacz dziecka. Otworzył drzwi do jednego z pokoi i zorientował się, że płacz dochodzi z wnętrza kanapy. Otworzył szufladę i zobaczył przeraźliwie chude, małe dziecko... Co się okazało? Wezwane na miejsce policja i opieka społeczna wkrótce porozmawiały z lokatorką mieszkania, jak się okazało, matką dziewczynki. Kobieta nie okazywała emocji. Przyznała, że to ona umieściła córkę w szufladzie. Co więcej, że urodziła dziecko już trzy lata temu, choć wyglądało ono na najwyżej roczne z powodu skrajnego niedożywienia. Kobieta powiedziała, że poród ją zaskoczył i przestraszył, bo nie wiedziała, że jest w ciąży, a tym bardziej nie wiedział o tym jej partner i reszta dzieci. Obawiała się reakcji partnera, bo jak zeznała, bywał agresywny. Postanowiła więc ukrywać córkę przed domownikami, chowając ją w szufladzie.
"Próbowałaś kontrolować tę sytuację tak, jak tylko mogłaś, ale przez czysty przypadek twój straszny sekret został odkryty. Konsekwencje dla dziecka były po prostu katastrofalne"
Nie jest jasne, jak to możliwe, że inne dzieci nic nie zauważyły. Kobieta zeznała, że gdy jej partner przychodził do domu na noc, chowała tajne dziecko gdzie indziej. Karmiła je tylko przez strzykawkę specjalną odżywką, dziewczynka nigdy nie miała kontaktu z nikim poza matką, nie widziała światła dziennego. Była skrajnie niedożywiona, miała rozszczep podniebienia, wysypkę na ciele, skołtunione włosy. Dziś nie reaguje nawet na swoje imię. Matka przyznała się do znęcania nad dzieckiem i została skazana na siedem i pół roku więzienia. „Pozbawiłaś tę małą dziewczynkę wszelkiej miłości, jakiegokolwiek uczucia, jakiejkolwiek właściwej uwagi, jakiejkolwiek interakcji z innymi, właściwej diety, bardzo potrzebnej opieki medycznej. Próbowałaś kontrolować tę sytuację tak, jak tylko mogłaś, ale przez czysty przypadek twój straszny sekret został odkryty. Konsekwencje dla dziecka były po prostu katastrofalne - fizycznie, psychicznie i społecznie” - powiedział podczas ogłaszania wyroku sędzia Steven Everett.