Jak podaje „Daily News”, Carlotta Brett-Pierce wraz ze swoją matką, przez lata głodziła, biła, a nawet faszerowała narkotykami bezbronne dziecko. Martwa dziewczynka została znaleziona rok temu w swoim łóżeczku. Sprawa w nowojorskim sądzie trwała zaledwie godzinę sędzia nie miał wątpliwości uznając kobietę winną śmierci własnego dziecka. Matka potwór nie wykazała żadnych emocji podczas odczytywania werdyktu. Przed sądem tłumaczyła, że owszem dziewczynka straciła trochę wagi, jednak według matki nie wyglądała tak źle.
Jak ustalili biegli, mała Marchella ważyła połowę tego, co przeciętny czterolatek. Dodatkowo na jej ciele znaleziono sińce i nacięcia skóry. Jak podaje Fox News, kobieta nie przyznaje się do winy. Jest przekonana, że dziecko pod jej opieką było bezpieczne i szczęśliwe. – Jesteśmy zadowoleni z wyroku, cieszy nas, że Marchella odpowie za swoje tragiczne zachowanie w stosunku do bezbronnego dziecka – powiedział prokurator Jacqueline Kagan.