Jo wyglądała jak szkieletor. Wystające kości, zapadnięte policzki. Dziewczyna już jako jedenastolatka była tak bardzo szczupła, że mogła umrzeć! Chorowała na anoreksję. Jej życie zmieniło się zupełnie, kiedy w wieku 17 lat dostała pracę w restauracji typu fast food. Jo zdecydowała, że uda jej się wyzdrowieć tylko jeśli będzie miała styczność z ludźmi, którzy... jedzą. W nowej pracy Jo poznała Zoheba, swojego obecnego męża, z którym ma dwójkę dzieci.
Zobacz też: Księżna Kate chudnie w oczach! Mały George nie daje jej spać?
- Siedzieliśmy razem i jedliśmy lunch. Zoheb powiedział, że nie zje swojeo lunchu dopóki ja nie zjem swojego - powiedziała Jo w wywiadzie z "Daily Mail". - Zoheb pomógł mi w walce z anoreksją. Znów zaczynam czuć się szczęśliwa! - dodała.
Jo przed tym, jak zaczęła pracować w Mc Donaldzie, piła szklankę wody z rana, a w ciągu dnia jadła groszek. Za wszelką cenę chciała zrzucić jak najwięcej kilogramów. Teraz to, co najgorsze, jest już za Jo. Musi dalej się pilnować, bo anorektyczką jest się całe życie.