Brawa za „pojmanie” gadziny należą się Joe'mu Genovese'owi, który jako pierwszy ujarzmił aligatora a potem pomógł policji odpowiednio go unieruchomić tak, by można go było przewieźć. Aligator widziany był w parku co jakiś czas od sierpnia. Ale – mimo licznych prób – ciągle nie udawało się go schwytać. Bywalcy parku dali mu nawet przezwisko „Jaws” czyli „szczęki”. We wtorek po południu Joe Genovese zauważył tłum wokół stawu. Kiedy podszedł zauważył aligatora. Nie myśląc długo poprosił wszystkich o spokój i sam – nie czekając na wezwaną już policję – ruszył do akcji. Udało mu się zwabić aligatora na wędkę, ale nie bez walki. Kiedy na miejsce przybyli już policjanci, wspólnie wyłowili bestię, a następnie Joe Genovese pomógł oficerom zalepić paszczę taśmą i zapakować aligatora do worka.
Mechanik rowerowy pomógł policji schwytać gadzinę. Mają aligatora z Corona Park
2015-09-17
2:00
Mieszkańcy Queensu mogą odetchnąć z ulgą. W stawie popularnego Flushing Meadows-Corona Park nie ma już aligatora. Widziany tam co jakiś czas od sierpnia, został w końcu schwytany i wyłowiony.