Koszmar, trwający od niemal tygodnia w Los Angeles zdaje się nie mieć końca. W wyniku pożarów spłonęło tam już ponad 8 tysięcy domów, zginęły 24 osoby, ogień pochłonął teren o wielkości ponad 160 tysięcy hektarów. A pożary wciąż nie są ugaszone. W dodatku sytuacja pogodowa na razie się nie poprawi. "Duże ryzyko kontynuowania kalifornijskich pożarów lasów utrzymywać się będzie co najmniej do środy. Żywioł podsycają susza i wiatr. Ponad 8 milionów ludzi znajduje się w strefie zagrożenia. Wciąż silne wiatry osiągają prędkości do ok. 90 km na godz. Na obszarach górskich, szczególnie wokół Los Angeles, porywy wiatru mogą przekraczać 110 km na godz." - ostrzegają władze.
Meghan i Harry na terenach dotkniętych pożarem. Promują się?
Tymczasem media społecznościowe obiegła seria zdjęć i nagrań, na których widać Meghan Markle i jej męża, księcia Harry'ego, jak wizytują ośrodek ewakuacyjny dla osób dotkniętych żywiołem. I od razu rozpętało się piekło. 58-letnia amerykańska aktorka, Justine Bateman nie wytrzymała i w emocjonalnym wpisie na platformie X nazwała parę "turystami katastrof". "Meghan Markle i Harry niczym nie różnią się od łowców nieszczęść. Zrobili sobie odrażającą sesję zdjęciową. Czy teraz są politykami? Co oni tam robią? Podróżują po zniszczeniach? Oni tu nie mieszkają, oni są turystami. Turystami katastrof" - napisała, zarzucając im, że próbują wypromować się na wielkiej tragedii.
Pożary w USA. "Meghan i Harry to wspaniali ludzie"
Para spotkała się z poszkodowanymi i wzięła udział w spotkaniu z wolontariuszami i burmistrzem Victorem Gordo - przekazuje "Daily Mail". Ten ostatni ma na temat byłych royalsów zupełnie inne zdanie, niż Bateman. "Byli gotowi udzielić wsparcia, jakiego tylko mogli. Są wspaniałymi ludźmi. Odwiedziliśmy stanowisko dowodzenia w Rose Bowl i ludzie byli bardzo szczęśliwi, że ich widzą". "Daily Mail" relacjonuje, że Meghan i Harry rozdawali paczki z żywnością osobom dotkniętym niszczycielskimi pożarami w Pasadena Convention Centre, spotkali się też z José Andrésem, założycielem World Central Kitchen, organizacji rozdającej darmowe, ciepłe posiłki społeczeństwu i służbom ratunkowym po pożarach lasów. "Wydarzenie było transmitowane na żywo na kanale FOX LA, a prezenterka wiadomości Susan Hirasuna została później ostro skrytykowana za nazwanie Meghan księżną Markle". Materiał wypuszczono po tym, jak okazało się, że para mieszkająca w wartej 29 milionów dolarów rezydencji w Montecito, oddalonym od Los Angeles o niecałe 150 km, otworzyła drzwi swojego domu dla swoich przyjaciół i bliskich, którzy zostali zmuszeni do ewakuacji z powodu pożarów.