Niebywałe! Wszystko wskazuje na to, że mimo wielkich kłótni rodzinnych brytyjski książę nie chce jednak palić za sobą mostów i co najmniej rozważa powrót do ojczyzny... Informuje o tym "The Telegraph". Brytyjscy dziennikarze powołując się na źródła zbliżone do rodziny królewskiej piszą, że książę Harry zdecydował się przedłużyć wynajem swojej dawnej rezydencji na terenie zamku w Windsorze. Chodzi o słynne Frogmore Cottage - miejsce, w którym Harry i Meghan mieli zamieszkać po remoncie i po ślubie. Ostatecznie remont się odbył i kosztował brytyjskiego podatnika miliony, ale jak wiadomo, ostatecznie książęta Sussex uciekli do USA. Zgodzili się oddać z własnej kieszeni pieniądze wydane na remont, a było to aż 2,4 miliona funtów. A we Frogmore Cottage zamieszkali księżniczka Eugenia z mężem i małym synkiem. Czy będą tam już zawsze, a może jednak Harry i Meghan wrócą?
NIE PRZEGAP: Kolejna tajemnicza śmierć wokół brytyjskiego księcia! Ktoś znów powiesił się w celi
NIE PRZEGAP: Nowa miłość najbogatszego człowieka świata! Piękna 27-latka poderwała Elona Muska
Wynajem Frogmore Cottage kończył się 31 marca 2022 roku, Harry przedłużył jednak umowę, chociaż nie wiadomo jeszcze, na jak długo. Tymczasem wczoraj odbyło się pierwsze posiedzenie sądu w procesie, który Harry wytoczył ministerstwu spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Książę domaga się ochrony policyjnej w razie powrotu na Wyspy i chce za nią sam zapłacić, ale władze nie chcą mu jej przyznać, b sam zrezygnował z funkcji pracującego członka rodziny królewskiej.