Meghan Markle i książę Harry są spłukani! Nie stać ich już na Hollywood?
Uciekając przed brytyjską rodziną królewską za ocean, Meghan Markle i książę Harry liczyli na wielką karierę i szybką zamianę swojej sensacyjnej historii życia na dolary. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna. Po ich przeprowadzce do Kanady niemal natychmiast zaczęła się pandemia koronawirusa. Harry i Meghan wynieśli się w te pędy do Kalifornii, myśląc, że w sercu Hollywood wszyscy się w nich zakochają i że zostaną zasypani propozycjami. Mimo podpisania umów ze Spotify i Netflixem, a potem z Penguinem na autobiografię Harry'ego, wszystko idzie jak po grudzie. Sussexowie mają po prostu kłopot z wywiązaniem się z umów. Do tego śmierć królowej brytyjskiej sprawiła, że zapragnęli wykasować część już nagranych materiałów jako zbyt mocno krytykujących rodzinę królewską. Netflix i Penguin mogą zechcieć dostać swoje miliony z powrotem... A to byłaby fatalna wiadomość dla Meghan Markle i księcia. Bo jak mówi Tina Brown z Vanity Fair na imprezie Henley Literary Festival, tych dwoje ma w sumie tylko około 20 milionów funtów, czyli 110 milionów złotych!
Sławna pisarka radzi Meghan, by... poderwała Elona Muska! "Cóż mogę powiedzieć, on nadal jest kawalerem"
Przy znajomych i sąsiadach Meghan Markle z księciem Harrym są jak nędzarze. Przykładowo Oprah Winfrey ma 12 miliardów złotych, Beyonce 7 miliardów, a Kylie Jenner 5 miliardów. "Ich willa wygląda jak skromna chatynka przy domach przyjaciół! Oni po prostu mają za mało pieniędzy. Cóż mogę powiedzieć, Elon Musk jest nadal kawalerem" - kpi Tina Brown, najwyraźniej sugerując Meghan Markle, by zagięła parol na najbogatszego człowieka świata, zamiast tracić czas z księciem Harrym, z którym związek jednak nie gwarantuje fortuny i powodzenia...