Meghan Markle i książę Harry pozostają bardzo skłóceni z resztą brytyjskiej rodziny królewskiej. Zaskakiwały ich publiczne oskarżenia o rasizm w pałacu, rzekome zamykanie Meghan w komnatach bez dokumentów i kluczy (co potem zostało podważone przez brytyjskich dziennikarzy), opowieści Harry'ego o tym, że Karol był złym ojcem, a królowa złą matką... Jednak nie zmienia to faktu, że są częścią rodziny. Czy jest jeszcze szansa na pojednanie, a może nawet na powrót do pałacu? Katie Nicholl, autorka od lat pisząca na temat brytyjskiej rodziny królewskiej, właśnie tak uważa! Według niej Meghan Markle i książę Harry bardzo poważnie rozważają wielki powrót na Wyspy Brytyjskie, a królowa bardzo tego chce. Jak to możliwe? Co ich przekonało?
NIE PRZEGAP: Będzie proces księcia w sprawie seks skandalu! Przełom w rodzinie królewskiej
NIE PRZEGAP: Niania oskarżona o ciążę z księciem dostanie fortunę! Skandal w rodzinie królewskiej!
"Boże Narodzenie będzie świetną okazją do tego, by przetrzeć szlaki prowadzące do ukojenia rodzinnego sporu" - mówi Katie Nicholl w wywiadzie dla "Closer". "Królowa tego chce" - dodaje ekspertka, podkreślając, że powrót do wspólnego spędzania Świąt byłby dla monarchini znakomitą okazją do ujrzenia prawnuków. Archiego nie widziała od niemal dwóch lat, a drugiej wnuczki, trzymiesięcznej Lilibet, która otrzymała po niej imię, nie widziała nigdy. Ponadto Meghan i Harry widzą, że publiczne pranie brudów nie pomaga im w karierze. Najlepszym tego przykładem był brak zaproszenia na urodziny Baracka Obamy. Znajomość z nim miała być przepustką Meghan na polityczne salony.