Życie Meghan Markle nie jest tak usłane różami, jak to sobie księżna wyobrażała. Jej plan wyprowadzki do Kalifornii i powrotu do aktorstwa spalił na panewce przez pandemię. Teraz mieszka w rezydencji w Montecito z mężem księciem Harry i dziećmi - dwuletnim Archiem i dwumiesięczną Lilibet Dianą - no i nie ma żadnej konkretnej pracy nie licząc wygłaszania "motywacyjnych" przemów w internecie. A przecież poza marzeniami o Hollywood Meghan miała i ma także marzenia o wielkiej polityce - nawet o zostaniu prezydentem Stanów Zjednoczonych. Przepustką na polityczne demokratyczne salony mieli być Obamowie, oni jednak nawet nie zaprosili Meghan i Harry'ego na niedawne 60-te urodziny Baracka Obamy. Meghan zrozumiała, że w Kalifornii jest spalona. Co teraz?
NIE PRZEGAP: Książę będzie zbadany wykrywaczem kłamstw?! Chodzi o seks
NIE PRZEGAP: Dziecko księżnej Meghan opływa w luksusy! Cena kocyka zwala z nóg
Jak pisze "New Idea" powołując się na źródła zbliżone do wiceprezydent Kamali Harris, Meghan Markle planuje wyprowadzkę do Nowego Jorku i już szuka tam eleganckiego apartamentu! Jak mówi źródło, Meghan nie zostałaby wybrana w swoim regionie, więc musi szukać innego - bardziej skłonnego do głosowania na lewicowo zorientowane kobiety. Nowy Jork ma być dla Meghan bramą do Białego Domu. Ale apartamentu szuka zarównno dla siebie jak i dla męża i dzieci, więc wszystko wskazuje na to, że wyprowadzają się tam wszyscy razem!