Meghan Markle oskarżona o oszustwo! Tylko udawała, że przeprowadza wywiady dla Spotify?
Kolejny skandal w brytyjskiej rodzinie królewskiej! W jego centrum ponownie znalazła się Meghan Markle. Przypomnijmy - kilka dni temu poinformowano, że opiewająca na 20 milionów dolarów umowa zawarta między Meghan Markle i księciem Harrym ze Spotify została zerwana. Oficjalne obwieszczenie brzmiało, iż umowę rozwiązano "za obopólną zgodą". Nieoficjalne doniesienia były znacznie bardziej soczyste. "Wall Street Journal" informował, iż to zbyt mała ilość materiału dostarczona przez książęcą parę spowodowała zerwanie umowy. Może to być prawda - umowa została zawarta w 2020 roku, od tamtej pory powstało bardzo mało odcinków, choć zdawałoby się przecież, że są to lekkie, łatwe i przyjemnie zarobione pieniądze. Jeff Simmons ze Spotify miał powiedzieć "Daily Mail": "Piep... naciągacze. Tak powinien się nazywać podcast, jaki można z nimi zrobić. Pewnej nocy muszę się upić i opowiedzieć historię o rozmowie, jaką miałem z Harrym na Zoomie, gdy próbowałem pomóc mu z pomysłem na podcast. To jedna z moich najlepszych historii".
Umowa Meghan Markle ze Spotify zerwana. Szokujące kulisy skandalu
Teraz pojawiły się o wiele bardziej poważne oskarżenia. Portal Podnews twierdzi, że "bardzo wiele źródeł" potwierdziło, iż Meghan tylko udawała, że przeprowadza wywiady w swojej audycji dla Spotify. Podobno to pracownicy księżnej, a nie ona sama umawiali się na rozmowy z gośćmi, a pytania Megahn były dogrywane później. Może coś w tym być. W sierpniu zeszłego roku dziennikarka Allison Yarrow ujawniła, że Meghan wcale z nią nie rozmawiała, choć była gościem jej podcastu. Wśród gości byli też m.in. Mariah Carey, Serena Williams czy Paris Hilton. Nie ma jeszcze komentarza Meghan Markle w tej sprawie.