Meghan Markle ma szanse zostać prezydentem USA. Szokujące wyniki sondażu
Meghan Markle ma wielkie ambicje polityczne - takie plotki krążą na świecie już od lat. Podsycała je chociażby komentatorka pałacowego życia i autorka książki "Meghan i Harry. Prawdziwa historia", lady Colin Campbell (70 l.). "Ona ma polityczne plany, wiadomo to od dawna. Powiedziano mi nawet, że zamierza w przyszłości kandydować na prezydenta Stanów Zjednoczonych" - mówiła w australijskiej telewizji trzy lata temu. Tymczasem popularność Meghan Markle i jej męża spada, są powszechnie krytykowani i tracą kontrakty biznesowe. Zdawałoby się, że w tej sytuacji marzenia o Białym Domu księżna Sussexu powinna schować do kieszeni. Ale podobno jest inaczej! Przynajmniej, jeśli wierzyć organizacji Democracy Institute of Democratic voters i doniesieniom "Daily Mail".
25 proc. Amerykanów zagłosowałoby na Meghan, gdyby demokraci wystawili kobietę jako kandydata na prezydenta. Markle ma poparcie siostry Bidena
Według wyniku sondażu przeprowadzonego przez wspomnianą instytucję żona księcia Harry'ego przoduje pod względem popularności wśród kobiet, które mogą kandydować z ramienia demokratów. Gdyby demokraci wystawili do boju o Biały Dom kobietę, aż 25 proc. Amerykanów najchętniej zagłosowałoby na Meghan Markle. Tyle samo na Kamalę Harris, na Hillary Clinton tylko 22 proc., a na Alexandrę Ocasio-Cortez 18 proc. To nie wszystko. Daily Mail informuje, że kandydaturę Meghan popiera rodzona siostra Joe Bidena, aktywistka polityczna Valerie. Czyżby Meghan miała zostać nowym Bidenem?!