Według dystrybutora rosyjskiej szczepionki, byłego bankiera i szefa państwowego funduszu inwestycyjnego RDIF, Kiriłła Dimitrijewa, współpracą z Europą jest trudna, ale ma pomocniczkę w dialogu, którą jest nie kto inny jak Angela Merkel. Według niego Europa potrzebuje rosyjskiej szczepionki.
Polecany artykuł:
Nie mamy wystarczającej ilości szczepionek dla naszych ludzi. Najpierw musimy zadbać o siebie. Jesteśmy również zatwierdzeni w 58 krajach, w których mieszka 1,5 miliarda ludzi. Nigdzie indziej na świecie nie ma takiej polemiki, takiej debaty o Sputniku jak w UE - mówił niemieckiemu „Spiegel” Dmitrijew.
PRZECZYTAJ Putin ZASZCZEPIŁ się w sekrecie! Czy podano mu Sputnik V?
Aby doszło do dystrybucji szczepionki w krajach Unii Europejskiej, Europejska Agencja Leków musi wykonać szereg badań. Wiadomo też, że specjalny zespół z UE ma pojechać w kwietniu do Rosji, by sprawdzić sposób przechowywania szczepionki.
Niemcy od kilku tygodni mówią o chęci zawarcia umowy z Rosją, wcześniej premier Bawarii miał proponować, że w kraju związkowym Niemiec może powstać fabryka Sputnik V, o czym pisaliśmy tutaj. Teraz chęć na rosyjskie szczepionki wyraził prezydent Francji. W związku z tym Macron oraz Merkel zdalnie rozmawiali z Putinem. Jak poinformował Kreml rozmawiali o szansach "możliwych dostaw szczepionki Sputnik V do państw UE i jej wspólną produkcję w UE”. Zaś rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Jak podaje portal „Deutsche Welle” „ewentualne użycie zależy od oceny Europejskiej Agencji Leków (EMA). Ma to nastąpić "na tych samych zasadach", jakie obowiązują w sprawie wszystkich innych szczepionek”.
ZOBACZ GALERIĘ Kardynał Nycz zasłabł na mszy To uchwyciła kamera.