Jest to echo zeszłotygodniowych zapowiedzi, że z uwagi na brak pieniędzy w budżecie MTA konieczna byłaby redukcja połączeń, zwłaszcza nocnych, przez co całodobowe metro zaczęłoby kurować tylko o wybranych godzinach. - 24-godzinne metro to dla nowojorczyków podstawa funkcjonowania. Ciężko pracujący ludzie nie będą polegać na taksówkach i wszelakich innych serwisach. Mają metro, za które płacą dużo pieniędzy. Wiele osób wraca nocami po pracy i dlaczego oni mają być karani? - mówi radny. Ustawa, jak proponuje, zakazałaby wprowadzenia zmian, które uderzyłyby w dojeżdżających metrem nowojorczyków.
Pod górkę z "L"
Pasażerowie linii L muszą przygotować się na przeprawy. Od poniedziałku do piątku metro nie będzie kursować między Brooklynem a 8 Avenue na Manhattanie.