Mia Farrow ATAKUJE syna! Padły mocne słowa, w tle Woody Allen i pedofilia

Czy kiedykolwiek dowiemy się, jaka jest prawda o tej szokującej sprawie?! HBO GO zakończyło właśnie emisję serialu dokumentalnego „Allen kontra Farrow” na HBO GO. Mia Farrow i Dylan Farrow po raz kolejny oskarżyły w nim Woody Allena o molestowanie seksualne Dylan w czasach, kiedy ta miała zaledwie siedem lat. Woody Allen zaprzecza oskarżeniom, 36-letnia dziś Dylan je powtarza. Tymczasem coraz bardziej popularny staje się esej napisany w obronie Woody Allena przez 43-letniego Mosesa Farrowa, inne adoptowane dziecko Mii i Allena. W tekście napisanym jeszcze w 2018 roku Moses Farrow atakuje przybraną matkę, w ostrych słowach oskarżając ją o psychiczne znęcanie się nad nim i nad rodzeństwem oraz obwiniając ją o śmierć trójki spośród czternaściorga jej dzieci. O co dokładnie chodzi?

NIE PRZEGAP: PUTIN został MISTEREM ROSJI! Jest NAJPRZYSTOJNIEJSZY, wyprzedził gwiazdorów

Chodzi o Tam Farrow, Thaddeusa i Lark. Według Mosesa Farrowa to ich przybrana matka Mia Farrow jest odpowiedzialna za ich przedwczesną śmierć - w przypadku Thaddeusa, a według Mosesa także w przypadku Tam samobójczą. „Powtarzała nam, że Woody to potwór i diabeł” - pisze Moses. Według niego Mia kazała dzieciom kłamać i karała je, póki nie zaczynały powtarzać kłamstw. Miało tak być również w przypadku Dylan. Co na to Mia Farrow? Właśnie wydała bardzo osobiste oświadczenie! Mówi w nim o okolicznościach śmierci trójki swoich adoptowanych dzieci. Poniżej treść tego oświadczenia po polsku!

NIE PRZEGAP: WOJNA brytyjskich księżnych! TEGO ona NIGDY jej nie wybaczy

Oto oświadczenie Mii Farrow. „Niewiele jest rodzin doskonałych, a każda, która doświadczyła straty dziecka, wie, że ból jest bezlitosny i nieustanny. W internecie pojawiły się jednak błędne plotki oparte na nieprawdziwe, dotyczące trójki moich dzieci. Aby uczcić ich pamięć i każdej rodziny, która się z tym zmaga, zamieszczam tę wiadomość. Moja ukochana córka Tam zmarła w wieku siedemnastu lat z powodu przypadkowego przedawkowania leków, które przepisano jej na bolesne migreny i dolegliwości serca, na które cierpiała. Moja córka Lark była wyjątkową kobietą, cudowną córką, siostrą, partnerką i matką własnych dzieci. Zmarła w wieku 35 lat z powodu powikłań związanych z wirusem HIV, którym zaraziła się od poprzedniego partnera. Pomimo choroby, prowadziła owocne i pełne miłości życie razem z dziećmi i długoletnim partnerem. Zmarła niespodziewanie w Boże Narodzenie w ramionach swojego partnera. Mój odważny syn Thaddeus miał 29 lat. Był szczęśliwy u boku partnerki i wszyscy spodziewaliśmy się ślubu. Kiedy ten związek nagle się skończył, odebrał sobie życie. To niewysłowione tragedie. Każde inne spekulacje na temat śmierci moich dzieci są hańbieniem ich życia oraz życia ich bliskich. (…) Każdy toczy jakieś walki. Każdego gryzą jakieś smutki. Wysyłam wam nadzieję i miłość".

NIE PRZEGAP: 3 kwietnia, 4 kwietnia, 5 kwietnia 2021: Horoskop na weekend świąteczny. Co spotka cię w sobotę, niedzielę i poniedziałek?