Szkoda, że po prostu nie odeszła i nie poszukała sobie innej pracy, bo teraz skończy za kratkami.... Pod koniec lipca zeszłego roku w Chiropractic Family Care w Whitesboro, na północy stanu Nowy Jork, zapanowała żałoba po tym jak nagle zmarła właścicielka, 60-letnia Mary Yoder. Pogrążeni w bólu pracownicy pomagali przygotować pogrzeb i pisali noty kondolencyjne. Na czele z Kaitlyn Conely... Rodzina mary Yoder nie mogła jednak pogodzić się ze stratą, nie mogli też zrozumieć jak „chodzący okaz zdrowia” nagle umiera na problemy z jelitami. Dodatkowo doszły ich słuchy o napiętej relacji między kobietą a Kaitlyn Conely... W końcu zaapelowali do Oneida County Sheriff's Office o przeanalizowanie sprawy. Podczas badania koronera okazało się, że w ciele denatki stwierdzono zabójczo wysoki poziom substancji o nazwie colchicine. Jest to bardzo silny toksyczny lek, który podawany niewłaściwie może zakończyć się śmiercią. Tak też się stało. Śmierć May Yoder została zakwalifikowana jako morderstwo a dalsze dochodzenie pozwoliło ustalić, że za wszystkim stoi 23-letnia pracownica. Młoda kobieta usłyszała już zarzuty.
Miała dość niesprawiedliwego traktowania Otruła swoją szefową
2016-06-16
2:00
Historia ku przestrodze... Pracująca jako recepcjonistka na „front desk” 23-letnia Kaitlyn Conely tak miała dość fatalnych warunków w miejscu pracy, złego traktowania i poniżania, że... zabiła swoją szefową.